czwartek, 5 grudnia 2013

Rodział 10

Rozdział 10 

-Ai-sama !!!-krzyknął szatyn wbiegając do świątyni.
-Yoh, co ty tutaj robisz ?!
-To ty mi powiedz...-powiedział w odpowiedzi.
-Panienko kim on jest ?-zapytał Ren, patrząc na mojego przyjaciela.
-Nikt ważny, odejdź-mruknęłam w odpowiedzi, nakazują gestem ręki by wyszedł, ale zamiast wyjść, zebrało się jeszcze więcej osób. Dopiero po moim "Wynocha, bo zaraz pożegnacie się z tym światem !!!", opuścili pomieszczenie.
-Jak to nie jestem nikim ważnym?! Jestem twoim przyjaciele od dziecka !!!-burknął szaman, ale spotkał się z moim pobłażliwym spojrzeniem i zaraz zamilkł, teraz miałam inną sprawę do załatwienia niż użeranie się z nim...
Czas by spotkać się z jego braciszkiem.
-Jesteś moim jedynym przyjacielem i zawszę będę miała wobec Ciebie dług wdzięczności, ale słuchaj teraz muszę gdzieś pilnie iść. -odpowiedziałam.
-Czemu zniknęłaś z Izumo, jak byłaś mała ?
-Powiem Ci kiedy wrócę, ale teraz muszę już iść Yoh-kun- mruknęłam i przeniosłam się do obozowiska Asakury. Niestety nie zastałam go, ale jedną z jego uczennic.
-Gdzie twój mistrz ?-zapytałam chłodno
-Nie masz prawa tu być! -warknęła przywołując swojego stróża, ale byłam szybsza. Nie po to były te lata treningu, teraz się przydały.
Przyłożyłam ostrze klingi do jej szyi:
-Lepiej, żebyś mówiła, bo mi kłamać nie będziesz- mruknęłam, naciskając ostrzem delikatnie na jej tętnice, rudowłosa była blada jak ściana przez t. Osobiście nic do niej nie miałam i nie chciałam jej zrobić krzywdy, ale jak ją trochę zastraszę to mi powie, gdzie ten idiota.
-Ja..-zaczęła się jąkać.
-To bardzo nie honorowo tak atakować słabszych-mruknął rozbawiony szatyn stając za mną  , czułam jego lodowaty oddech tuż przy karku. Pchnęłam dziewczynę przez co upadła, ale po chwili wstała i uciekła w swoją stronę.
Teraz nie było żadnych świadków i dobrze, bo jego reputacja jeszcze ucierpi.
-Czego chciałaś Seki ?
-Nie mów do mnie "Seki", jeżeli nazywam się Enma Ai, idioto- burknęłam , wyciągając nóż spod spódnicy i chowając go do rękawa.
-A więc po co tu przyszłaś ?-zapytał
-Wiesz co Ty i Twój klan mi zrobił ?
-Nie, ale jestem ciekaw-rzekł z udawaną ciekawością/
-Zamordowaliście mi rodzinę, przez was teraz muszę żyć!-warknęłam i rzuciłam w niego nożem, ale przed nim pojawił się jego duch stróż i ostrze odbiło się w moją stronę, ale udało mi się uchylić.
-Jaka zdenerwowana
-Zamknij się! -warknęłam i przyłożyłam mu z pięści w twarz.
-Ze swoją mocą, mogłabyś mnie i moją rodzinkę już dawno wybić . Tak jak resztę ludzkości-oznajmił z cwanym uśmiechem i popchnął mnie w przód, nie upadałam tylko odwróciłam się i rzuciłam w niego tym razem, jakby małą strzałką, ale w tym było trochę trucizny, którą udało mi się zrobić niegdyś z paru narkotyków i ziół, oraz jadów różnych zwierząt.
To miało go tylko sparaliżować, ale mi to wystarczyło na zabicie jego żałosnej osoby. Próbował wstać, ale to była daremna próba. Uniosłam klingę, którą miałam i już chciałam ją wbić.
-Zemszczę się na wszystkich Asakurach, z wyjątkiem Yoh-kuna, tylko on mi pomógł-już miałam wbić, ale jego stróż mnie złapał w swoje ręce.
Shimatta teraz to już ja jestem zdana na jego łaskę.
-I co teraz zrobisz Jigoku Shoujo ?!-próbował wypowiedzieć to z kpiną, ale wyszło jak krzyk.
-Nic Mappa Douji -powiedziałam, a przed oczami zrobiło mi się ciemno, znowu to cholerne zmęczenie...
-Kim ty tak naprawdę jesteś ?!-zapytał jakby sam siebie, biorąc dziewczynę na ręce....


***

Masz Karolu takie gówno za dychę ... Niech Ci się nie nudzi -,-"

21 komentarzy:

  1. Nowy rozdzialik... i tuż po tym jak ja dodałam na swoim. Spodziewaj się komentarza pod tym rozdziałem. Jak go przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pisałam, że beznadziejne Maju, więc się nie dziw =="

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. No, ale pisałam, że beznadziejnie , no T.T
      A jeżeli chodzi o szablon, to jeszcze gorzej, chociaż nie tego beznadziejnego rozdziału nie pobijesz ;_;
      Więc po co się załamywać, jak obie wiemy, że to jest beznadziejne *próbuje pocieszyć. Nadal próbuje, ale pewnie nie wyjdzie*

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Że co dwa miesiące ?!

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    7. Biedactwo *stara się pocieszyć i znowu nie wychodzi*, ja czekam od sześciu lat na potwierdzenie mojej teorii, że moja siostra wcale nie jest dzieckiem moich rodziców T.T

      Usuń
    8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    9. No bo nie umiem pocieszać T.T
      Ale może wcześniej dostaniesz, może coś się zmieni ^^

      Usuń
    10. To się nazywa SJR - syndrom Junjou Romantica ^^ zresztą -,- ja czekam dłużej aż znowu zaczną tłumaczyć dalszą część mangi niż ty! -,- ja czekam od chyba września a ty od dwóch miesięcy ledwie!!!!! -,- i wiesz co jest zabawne Majko? :3 żadnej z nas nie chce się czytać mangi po angielsku.. leniwe my ^^.. ale trudno się mówi nie? czekać tez można.. skoro nie ma nic lepszego do roboty.. chociaż.. dawno nie zaglądałam na centrum mangi może jest już coś nowego? *zagląda* nie.. jednak nie.

      Usuń
    11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    12. Wiem znam wasz ból T.T

      Usuń
    13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    15. No w sumie...... To ja czekam na junjou egoist.....

      Usuń
    16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    17. xD
      Lili przez Ciebie każdy kiedyś polubi Yaoi

      Usuń
    18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  3. Jestem pod wrażeniem rozdziału. Ciekawi mnie co stanie się dalej.
    Wiadomość do Maj....
    Przepraszam za tamtą kłótnie. Poniosło mnie trochę i skończyło się nie przyjemnie. Nie każe ci ich przyjmować ale przynajmniej wiedz że nie jestem jakąś wariatke. Mam nadzieję że się dogadamy.

    OdpowiedzUsuń